Sanktuarium Matki Boskiej Swarzewskiej Królowej Polskiego Morza - pieszo z Władysławowa dojdziemy tam zaledwie po półgodzinnym spacerze piękną polną drogą wzdłuż brzegu Zatoki Puckiej. Przez cały czas widać strzelistą, neogotycką wieże kościoła, wewnątrz którego jest podnoszony obraz Madonny Tronującej z Dzieciątkiem, po którego podniesieniu, widać rzeźbę Matki Boskiej Królowej Polskiego Morza. Cudowna figura stoi na śródokręciu barokowego żaglowca, podkreślając tym związek Madonny z morzem. Interesująca też jest mała kapliczka z prawdziwą studzienką (miejsce odnalezienia Figurki) Wspaniałe legendy związane z tą figurką i piękne wnętrze kościoła stwarzają sprzyjającą atmosferę na "wakacje z Bogiem"
Legenda mówi, że figurkę Matki Boskiej z Dzieciątkiem przywieźli tam, w XV wieku, holenderscy marynarze. Przerażeni sztormem zaczęli się modlić o ocalenie do drewnianej statuy Maryi, wyrzeźbionej w lipie przez jednego z członków załogi. W zamian ślubowali, że zaniosą figurę do pierwszej napotkanej osady, głosząc jej chwałę. Kiedy sztorm ustał, jeden z marynarzy zaniósł rzeźbę do pobliskiego Swarzewa. Ponieważ nie znał miejscowego języka i ciężko mu było rozmówić się z ludźmi, postawił figurę przy studni i odszedł. Ludzie, kiedy ją znaleźli, wybudowali dla niej kapliczkę. Okazało się wówczas, że woda w studni-kapliczki ma moc uzdrawiającą. Ściągali do niej chorzy i cierpiący, żeglarze, rybacy i gburzy. Mieszkańcy Helu, mający swoją świątynię, zabrali jednak Matkę Boską z Dzieciątkiem do siebie. W czasie reformacji zwolennicy M. Lutra wyrzucili ją do zatoki. Ta jednak z powrotem przypłynęła do Swarzewa, gdzie mieszkańcy na jej cześć postawili kościółek
w Karwi
Temperatura:
6 °C
Ciśnienie:
1019hPa
Wiatr:
28km/h